Wywiad z Magda Bolkowską - rocznik 2009-2012

Powiedz nam parę zdań o sobie

Nazywam się Magda Bolkowska. Mam 17 lat. Pochodzę z Wrocławia, ale wychowałam się w Brzegu Dolnym, gdzie m.in. ukończyłam Szkołę Podstawową nr 5 i Publiczne Gimnazjum  nr  1. Obecnie uczę się w LO 17 we Wrocławiu w klasie o profilu teatralnym.

Jak wspomniałaś jesteś absolwentką naszego gimnazjum. W jakich latach do niego uczęszczałaś i jak je wspominasz ?

W latach 2009-2012 uczęszczałam do klasy D (z rozszerzonym angielskim), a moją wychowawczynią była p. Jolanta Stadnik. Okres w gimnazjum to bardzo owocnie spędzone trzy lata, podczas których myślę, że otrzymałam solidne podstawy do dalszej nauki i rozwoju. Do szkoły zawsze chodziłam z przyjemnością i raczej nigdy nie stanowiła dla mnie żadnego problemu. No, może wykluczając niektóre sprawdziany, które były jednak lekką niedogodnością obowiązkową dla wszystkich. Oczywiście podczas pobytu w szkole nie do końca zdawałam sobie sprawę z roli jaką ten okres odgrywa w życiu każdego ucznia. Mam akurat to szczęście, że będę je wspominała jak najbardziej pozytywnie. Atmosfera zarówno w klasie jak i w szkole bardzo wysoko zawiesiła poprzeczkę liceum. Stale utrzymuję kontakty z osobami z mojej klasy i przy każdej możliwej okazji odwiedzam gimnazjum. Obecnie siostra uczęszcza do tego gimnazjum, także w miarę na bieżąco śledzę, co się u was dzieje i z podziwem oglądam jak szkoła odkrywa zupełnie nowe możliwości dla uczniów,    np. wolontariat szkolny.  

 

Jak to się stało, że trafiłaś do klasy teatralnej wrocławskiego liceum ?

Myślę, że zainteresowania aktorstwem jakoś od zawsze we mnie tkwiło.  W dzieciństwie znałam praktycznie wszystkie spektakle dla dzieci, które oferowały teatry wrocławskie, nawet do tego stopnia, że potrafiłam obejrzeć z ciocią sześć razy „Szewczyka Dratewkę”. W podstawówce zaczęłam brać udział w okolicznościowych przedstawieniach, które ówcześnie były  pewną formą wyzwania. Jednak nie były wtedy moim priorytetem, a jedynie miłą częścią, ponieważ wtedy pochłonięta byłam sportem. Gimnazjum dało początki moim większym zainteresowaniom poprzez spektakle przygotowywane przez naszą klasę w  ramach lekcji języka angielskiego, które wymagały od nas dużego wkładu własnego. Momentem przełomowym było zaciągnięcie mnie przez mamę do Pracowni Teatralnej Dolnobrzeskiego Ośrodka Kultury. Prowadzącym te zajęcia jest aktor - p. Jarosław Paczkowski. Warsztaty dały mi bardzo wiele, m.in. otworzyły mnie jeszcze bardziej, ukazały  zupełnie nowy sposób patrzenia na świat, pozwoliły  bliżej poznać świat teatralny i pokazały jak bardzo jest wymagający. Nauczyłam się podstaw wymaganych do przebywania na scenie. Kiedy szłam do gimnazjum, nigdy nie marzyłam  o byciu aktorką ,a wiele spektakli, w których brałam udział i które zobaczyłam, sprawiły, że coraz poważniej zaczęłam o tym myśleć. Dlatego postanowiłam zdawać do klasy teatralnej, gdzie pomyślnie przeszłam przesłuchania, a później dostałam się z dość wysoką liczbą punktów rekrutacyjnych.

Co robisz obecnie i jakie są twoje najbliższe plany ?

Obecnie jestem już na półmetku nauki w liceum. Codziennie wracam do Brzegu, gdzie jeszcze do niedawna uczęszczałam na warsztaty, a nadal dla przyjemności chodzę na zajęcia tenisa ziemnego i czasem na fitness. Uwieńczeniem mojego czteroletniego uczęszczania na warsztaty w Brzegu Dolnym było wielkie wyróżnienie  ze strony p. Jarka, który przygotował ze mną monodram, do którego akompaniowała mi Julia Mikłos - uczennica Publicznego Gimnazjum nr 1. Zostałam nawet zaproszona do pokazania go we wrocławskim Imparcie na  dwudziestoleciu grupy teatralnej Te-O-Ka założonej przez reżysera. Dalej rozwijam swoje umiejętności, m.in. w szkole podczas programowych zajęć z dykcji, teatru i muzyki, pod okiem profesjonalistów. Dodatkowo szkoła regularnie przygotowuje spektakle, niedawno brałam udział w jednym z nich- „Raport z oblężonego miasta” granym na uroczystości wręczenia odznaczeń „ Niezłomni”. Ostatnio w ramach drugiego Festiwalu Aktorstwa Filmowego we Wrocławiu  miałam przyjemność uczestnictwa w warsztatach aktorskich prowadzonych przez Elżbietę Słobodę, Bogusława Lindę oraz aktorów Wrocławskiego Teatru Pantomimy. Także jestem bardzo zadowolona z różnych możliwości rozwoju i cennych doświadczeń, nawet jeżeli nie zostanę aktorką.  Moje najbliższe plany ? Przede wszystkim skończyć liceum z jak najlepszym, w miarę możliwości, wynikiem.                                   

 

Co możesz doradzić naszym uczniom, którzy poszukują „swojej drogi”.

Właściwie ciągle się jeszcze tego uczę i poszukuję, ale na pewno ważne jest pokazywanie siebie, swoich możliwości, podejmowanie przeróżnych wyzwań. Naturalnie, że nie ma jednego utartego schematu postępowania, co właśnie jest najpiękniejsze. Dla mnie kluczem   jest rozwój – pod względem teoretycznym, a szczególnie praktycznym. Na początku powinniśmy konsekwentnie dążyć do wyznaczonych celów, nawet najmniejszych, bo nigdy nie wiemy co może stanowić moment przełamania, może nawet sukcesu, a przede wszystkim samozadowolenie.  Powoli dochodzę do tego, że postawa myszki stojącej w kącie i czekanie na odkrycie nie zawsze się sprawdza - należy brać sprawy w swoje ręce i walczyć. Nie powinniśmy również przejmować się zbytnio opiniami innych ludzi, nawet bliskich,  bo nikt nie ma prawa nam mówić kim powinniśmy być w życiu.  Cenne motto pasujące praktycznie do wszystkich sytuacji w życiu – „nigdy się nie poddawaj”.